Grecja - raj utracony
UE powinna "odpuścić" sobie Grecję. Unia to nie żłobek-przechowalnia dla bankrutów. Nie spłacona rata 1,6 mld, kolejna 3,6 mld, dalej 50 mld trzeba rzucić ot tak, na chwilowe załatanie dziur w budżecie, a 320 mld. ogólnego długu i państwo bankrut.
Niech sprzeda Unii swoje terytorium, będziemy mieli własny kurort, a Grecy niech jadą w świat i ok. Oczywiście część może zostać do obsługi Europejczyków i sprawa załatwiona.
Brak precedensu? Precedensy są od tego, żeby je tworzyć.
Straszenie Rosją, że przejmie Grecję??? A niech przejmuje. Jak spłaci 320 mld długów...Tylko, jak Rosja spłaci, to sama zbankrutuje. Tak że nie ma się czego bać. Kupimy i Rosję. Jak kiedyś Amerykanie Alaskę.
85% Niemców, jest podobnie jak ja, przeciwko dalszemu dofinansowywaniu Grecji.
Oczywiście, bo to jest bez sensu. Najmniejszego.
Poprzednia "kuracja" Unii nie pomogła. Aktualnie trzeba byłoby już wziąć sobie na utrzymanie Greków, cały naród. W imię czego? Europejskiej integracji? Integracja to przede wszystkim warunki jakie musi spełnić dane państwo, żeby wejść do Unii. Jeżeli Grecja aktualnie nie spełnia ich, a nie spełnia, to jej nie ma. Będzie spełniała, przyjmiemy.
Kolejnymi bankrutami w tej sytuacji mogą okazać się ci, którzy "zainwestowali" w Grecję i utopili tam swoje pieniądze. Ale to już nie moja sprawa.
A tak w ogóle, nikt nie zadaje najważniejszego pytania. Grecja to kraj wina, oliwek i słońca, dobrze prosperujący i żyjący z turystyki, więc skąd bankructwo, kto jest za to odpowiedzialny?
I tym oto słabo opty...
2015-07-06