beautyfool beautyfool
237
BLOG

Humor kampanijny cd.2

beautyfool beautyfool Polityka Obserwuj notkę 0

Najnowsze hasło wymyślone przez sztab wyborczy Komorowskiego: "Prezydent naszej wolności". Wyjątkowo nietrafne.

Jakiej wolności? Zawłaszczonej przez PO? Której ludzie i podludzie /ludzie ich ludzi/ rozlali się w strukturach państwa jak szarańcza?

PO nie jest partią określoną, tylko nijaką i nie może też niczego zawłaszczać. Bowiem jeśli już, to hasło powyższe można jedynie przypisać do prezydentury i osoby Lecha Wałęsy.
To był prezydent naszej wolności, jak by ona nie była, okrągłostołowa czy nie.
Natomiast wczorajsza scenka ze spotkania z niepełnosprawną, prezydenta sterowanego przez profesjonalną PR-kę, może stać się hitem kabaretu.

Przeanalizujmy. Niepełnosprawna wypowiada swoje żale, prezydent gubi się, nie wie co odpowiadać ani co robić. Prezydent?
No cóż, jak się nie ma rzeczywistego kontaktu z rzeczywistością, to w momencie takiego kontaktu, rzeczywistość przerasta. Jest to wskaźnik, jak daleko aktualny prezydent RP jest od problemów zwykłych ludzi.
On się zapoznaje z nimi tylko podczas kampanii wyborczej.
I są dla niego bezbarwnym tłem, li tylko głosodawcą. Po wygraniu można dalej usiąść w fotel i zapomnieć o tych wszystkich przykrych sprawach i incydentach z kampanii wyborczej.
Dla dobra głowy Państwa.
Wracając do instrukcji pr. Podpowiedziane zachowania: zapytać czego potrzebuje? -przytulić.

I teraz uwaga, scenka kabaretowa:
Czego pani potrzebuje?
Wózka!
O, to jest pani w ciąży? - odpowiada kandydat, myśląc o wózku dziecięcym.
Inwalidka rozpłakuje się z bezsilnej irytacji.
/co robić!!!?- do pr-ki/-przytulić.
I Pan Prezydent przytula biedną kobietę w ciąży, szepcząc jej na ucho: spokojnie, będzie wózek i dołożymy nawet wyprawkę, beciki, ubranka i zabawki.
Na tym przerwano, bo niepełnosprawna dostała zawału.
Oczywiście przerwano w kabarecie, na ulicy- w kampanii, kabaret trwa dalej.

I tym oto słabo opty...
=================================================================================
ps. Proszę Państwa, wybory to loteria. Połowa, czyli 15 mln. zagłosowała, połowa została w domach. Trwa kampania i walka o wyborców Kukiza. A ja widzę jeszcze 2 inne aspekty. Wyborcy PO, lub ci którzy zagłosowali w I turze na Komorowskiego, zdumieni liczbą głosujących przeciwko obecnemu "porządkowi świata"  konstrukcji PO, zaczynają się zastanawiać czy to aby dobrze zrobili głosując na Komorowskiego w I turze. I jest bardzo prawdopodobne że w II, połowa z nich pozostanie w domu, co przesądzi wynik  bez względu na to jak zachowają się wyborcy Kukiza. Z kolei wyborcy Kukiza głosowali protestacyjnie, przeciwko obecnemu politycznemu, gospodarczemu i społecznemu stanowi jaki ...stworzyła Platforma. Jest więc mało prawdopodobne, aby poszli i zagłosowali w II turze na Komorowskiego. To jest raczej jasne.
W tej sytuacji najbardziej nieprzewidywalną grupą jest 15 mln wyborców którzy pozostali w domach.
Bo jeżeli ruszą sie z niej 3 mln. i zagłosują na jednego z kandydatów, drugi przepadł. Tyle że, jest mocno wątpliwe aby tym wybrańcem był właśnie Komorowski. Raczej odwrotnie. I to by właściwie zamykało całokształt moich rozważań na temat II tury.

ukłony

bf

beautyfool
O mnie beautyfool

z sympatiami dla prawicy, analityczny umysł, sprawiedliwy i trzeźwy w sądach i osądach, z humorem. Niezależny, nie ma dla mnie tematu - nie do ruszenia. mail: dilimp@gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka